Niedawna lawina we Włoszech, która pochłonęła życie kilku osób, odcisnęła głębokie piętno na mieście i całym kraju. Oto historia o tym, jak uratowano trzy szczenięta, które zostały pod nim uwięzione.
Ostatnia aktualizacja: 29 lipca 2019 r.
Klęski żywiołowe mogą dotknąć każdego i mogą nagle zmienić Cię w ofiarę bez żadnego ostrzeżenia. Lub, nawet jeśli nie jesteś bezpośrednio dotknięty, nadal cierpisz za tych, którzy są. Ale są ofiary, o których często nie myślimy: zwierzęta. Na szczęście nie był to los grupy szczeniąt uwięzionych w lawinie we Włoszech.
Katastrofalna lawina we Włoszech
Lawina, o której mowa, zdarzyła się w pobliżu hotelu Rigopiano w Farindola , Włochy. Zginęło kilka osób, choć kilka osób udało się uratować ratownikom.
Lawina zasypała hotel, a ratownicy mieli trudności z dostaniem się do pomocy. Naturalnie piękne położenie hotelu okazało się jego największą słabością, ponieważ lawina całkowicie zniszczyła jego fundamenty.
To było straszne wydarzenie, które bardzo mocno uderzyło w miasto i całe Włochy. Jednym z promieni światła w tej smutnej historii jest to, że ratownikom udało się uratować trzy szczenięta. Tym, co sprawiło, że było to jeszcze lepsze, było to, że dało im nadzieję, że będą w stanie znaleźć więcej ocalałych.
Ratownicy uratowali trzy szczenięta uwięzione w lawinie
Gdy ratownicy byli w trakcie swojej życiowej pracy, usłyszeli dźwięk, który zdecydowanie nie pochodził od żadnego z ludzi uwięzionych w gruzach. To był skowyt psa!
Celem każdego zespołu ratowniczego jest ratowanie życia. Nie ma znaczenia, czy są to zwierzęta, czy ludzie. Więc niektórzy członkowie zespołu natychmiast podążyli za jękami i zaczęli usuwać gruz z okolicy.
Szybko i sprawnie usunęli kamienie i gruz z drogi. Skowyt stawał się coraz głośniejszy i głośniejszy, tak głośny, że wydawało się, że jest więcej niż jeden pies. Wyobraź sobie ich zdziwienie, gdy znaleźli nie jeden, ale trzy! Szczenięta były uwięzione pod gruzami przez pięć dni bez jedzenia i wody.
Nie mogli uwierzyć, że szczenięta przeżyły, a to dało im wiele nadziei. Nie było łatwo do nich dotrzeć, ale ani trochę nie żałowali, że to zrobili. Podobno szczeniaki były w kotłowni, a ratownicy faktycznie musieli zburzyć całą ścianę, żeby się do nich dostać.
Co jeszcze bardziej niewiarygodne, wydawali się być zupełnie w porządku i byli szczęśliwi, że otrzymali wszystkie pocałunki i uczucia od ekipy ratunkowej. Minuty później ratownicy wysłali ich do weterynarza, aby uzyskać potrzebną opiekę.
Skąd się wzięły szczenięta?
To pytanie zadało wiele osób, gdy usłyszały historię. Odpowiedź nie trwała długo, gdy pojawiło się dwóch innych ocalałych: Nuvola i Lupo.
Te dwa owczarki Maremma należały do hotelu i były jego strażnikami. Oni też byli rodzicami szczeniąt.
Siła tych małych szczeniąt dała ekipie ratunkowej dużo więcej nadziei na znalezienie większej liczby ocalałych. W końcu, jeśli malutki, zależny szczeniak mógł przeżyć bez jedzenia i wody przez pięć dni, to i człowiek też.
Ocalili więcej ludzi, choć nie tak wielu, jak się spodziewali. Ale byli szczęśliwi, że przynajmniej uratowali niektóre życia, w tym te szczenięta, które zdecydowanie były warte wysiłku.
Istnieje wiele historii o psach ryzykujących życie podczas katastrof i niebezpiecznych sytuacji, a wszystko po to, by ratować innych ludzi. Uwielbiamy odwracanie ról w tej historii!
Nasi mali, futrzani przyjaciele zasługują na nie mniej. Są tak lojalni, że zrobiliby wszystko, by nas chronić i kochać nas całym sercem, więc z pewnością jesteśmy im to samo winni, prawda?
Może Cię to zainteresować…
Przeczytaj to w Moje zwierzęta
Psy ratunkowe, które ratują życie
Zwierzęta mogą się poprawić nasze życie i czynią nas szczęśliwszymi. Ale niektóre psy nawet ratują życie. Chcemy podzielić się historią o psach medycznych, które chodzą do …