https://alatberatbekasjepang.com/ https://user.ao-academy.org/app/ https://gbwhatsapp.mobizil-xiaomi.com/wp-includes/app/
https://csama.uern.br/wp-content/sgacor/ https://www.indonesiafocus.net/wp-content/uploads/ https://www.j-mfc.com/uploadimages/ https://saigroupglobal.com/sdana/ https://didr.sabah.gov.my/-/sgacor/ https://lifestars.com.br/blog/wp-content/uploads/2024/
Dopóki śmierć nas nie rozdzieli, albo nie… Zwierzęta i właściciele mogą teraz być razem pochowani - Zwierzęta

Dopóki śmierć nas nie rozdzieli, albo nie… Zwierzęta i właściciele mogą teraz być razem pochowani

Ostatnia aktualizacja: 7 czerwca 2018 r.

Posiadanie zwierzaka jest jak dodanie kolejnego członka do rodziny. Miłość, jaką do nich żywimy, wykracza daleko poza naszą wyobraźnię. Zwierzęta domowe też nas kochają, okazując nam nieskończoną lojalność. W rezultacie śmierć zwierzaka może być naprawdę trudnym doświadczeniem, a także dla zwierząt domowych. W tym artykule omówimy nowe przepisy w Nowym Jorku dotyczące zezwalania na wspólne chowanie zwierząt domowych i właścicieli w najbliższej przyszłości.
Śmierć jest uważana za część życia, ale dlaczego tak bardzo cierpimy? Dlaczego chcemy być blisko naszych zwierząt na wieczność? Z pewnością wielu właścicieli zwierząt domowych chciałoby, aby ich pupil był pochowany obok siebie. Tak właśnie myślał Andrew Cuomo, gubernator Nowego Jorku.

Nowe rozporządzenie, wspólne chowanie zwierząt domowych i właścicieli

Według Andrew Cuomo, dla nowojorczyków zwierzęta domowe są częścią rodziny,więc prośba o pochowanie właścicieli wraz ze swoimi zwierzętami nie jest niespodzianką. W rzeczywistości szacuje się, że ponad 60% nowojorczyków ma zwierzęcego towarzysza.
Chodzi o to, aby cmentarze były w stanie pochować prochy właściciela wraz ze zwierzęciem. Chociaż wyjaśniono, że cmentarze te nie mogą pobierać oddzielnych opłat ani reklamować pochówków ludzkich. Dlatego w odniesieniu do dodatkowych opłat nowe przepisy zapewniły, że cmentarze ludzkie nie zostaną w ogóle zniszczone.

Skąd wziął się ten pomysł?

Pomysł powstał na skutek gorących próśb niektórych nowojorczyków, którzy uznali to za osobistą i rozsądną decyzję. Byłby to sposób na rozpoznanie bliskiej relacji między zwierzęciem a jego właścicielem. Populacja zwierząt domowych w Nowym Jorku jest bardzo wysoka. W mieście mieszka 8,5 miliona ludzi i 1,1 miliona zwierząt, przynajmniej w historii.

Choć wydaje się, że nie jest to całkowicie nowy pomysł. Już Cmentarz dla Zwierząt Hartsdale potwierdza, że ​​zezwala na tę praktykę już od lat 20. XX wieku. Może nie był to powszechnie znany fakt, ale był dozwolony. W rzeczywistości tylko w 2011 roku zmarły policjant został pochowany obok swojego psa.

Nowy Jork jest pewien, że wspólne grzebanie zwierząt i właścicieli jest możliwe. h3>

Nowy Jork to nie jedyne miejsce, w którym można wprowadzić to rozporządzenie w życie. W Wirginii istnieją już cmentarze dla zwierząt domowych i ludzi, aw Pensylwanii pozwalają na pochowanie osoby wraz ze zwierzęcym przyjacielem bez kremacji żadnego z nich.
Wiele osób prosi o pochowanie wraz ze swoim partnerem po śmierci lub z innym członkiem rodziny. Dlaczego więc ten członek rodziny nie mógł być zwierzęciem domowym? W rzeczywistości jest wiele starszych lub samotnych osób, które mają tylko zwierzaka jako członka rodziny. Dlaczego nie mieliby być razem na zawsze?

Wygląda na to, że gubernator Nowego Jorku doskonale to rozumie i dlatego ustanowił nowe prawo, które pozwala na wspólne chowanie zwierząt i właścicieli. Jednak w tej chwili nie będzie tak jak w Pensylwanii. Ustawodawstwo stanowi, że szczątki należy oddzielić. Zarówno kremowanych, jak iw różnych naczyniach.
Czy ten przykład może być początkiem czegoś, co mogłoby rozprzestrzenić się na inne kraje? To jest możliwe. Czas pokaże. A co z tobą? Czy chciałbyś być pochowany ze swoim zwierzakiem?
Podobnie, cmentarze zwierząt domowych stają się coraz bardziej powszechne i istnieje więcej opcji pogrzebowych do wyboru: kremacja, pochówek, niestandardowe naczynia na prochy i ekskluzywne trumny. Czy w najbliższym czasie będzie można pochować obok psa? Tylko czas powie…