Poniższe historie dotyczą psów, które okazały lojalność i poświęciły się dla swoich właścicieli, nawet po ich śmierci
Ostatnia aktualizacja: 1 października 2018 r.
Hachiko zawsze będzie w naszych sercach, ponieważ był prawdziwym przykładem lojalności, miłości i niekończącego się poświęcenia. Jego historia była tak emocjonująca, że nakręcono o nim film. W tym artykule możesz przeczytać o innych psach, które poszły w ślady Hachiko.
Pamiętasz Hachiko
Hachiko był szczęśliwym psem, który żył ze swoją ludzką rodziną i był kochany przez wszystkich, ale wykazywał szczególną relację ze swoim właścicielem, człowiekiem domu. Odkąd był szczeniakiem, czuł miłość swojego właściciela, rozpieszczanie, uściski i poświęcenie przez czas spędzony na zabawie i zabieraniu go na spacery.
Każdego dnia chodził z nim na stację kolejową, zanim jego mistrz wyszedł do pracy. Przez lata Hachiko odbywał tę samą podróż: chodził z nim z domu na stację i wracał do domu sam.
Nagle pewnego dnia wydarzyło się coś, czego Hachiko miał nadzieję, że nigdy nie nastąpi: kiedy czekał na swojego właściciela na stacji, nigdy się nie pojawił, ponieważ jego matka zmarła na atak serca i zmarła. Hachiko nie rozumiał, dlaczego jego właściciel nie wyszedł z drzwi stacji kolejowej, jak zawsze.
Dlatego Hachiko postanowił codziennie chodzić na stację, aby na niego czekać. Był tam dzień i noc i chociaż rodzina próbowała zabrać go do domu, odmówił. Przez 10 lat był w tym samym miejscu, stał i czekał. Sąsiedzi i inne osoby postronne dawały mu jedzenie i wodę, a nawet coś, czym mógł się okryć. Był to przykład absolutnej wierności.
Jego historia wywarła taki wpływ na ludzi na stacji, że kiedy Hachiko zmarł, postawili jego pomnik na stacji Shibuya w Tokio.
Niektóre psy poszły w ślady Hachiko
Niektóre mają swoje imiona, inne są nieznane, ale wszystkie mają jedną wspólną cechę: poczucie lojalności i miłości, które jest znacznie większe niż większość ludzi. Oto niektóre z psów, które poszły w ślady Hachiko.
- Jacinto. Ten szczeniak mieszka w Pueblo w Meksyku i był jedną z ofiar ogromnego trzęsienia ziemi wraz ze swoją ludzką rodziną. Niestety jego właściciel zginął podczas katastrofy, a zwierzę odmówiło opuszczenia gruzów, jeśli go nie znajdzie. Mimo że wszystkie szczątki zostały zebrane i odbudowane, zwierzę codziennie pozostaje w tym samym miejscu, czekając na ponowne spotkanie ze swoim właścicielem.
- Husky. Husky siedział w szpitalu poczekalnia w Monterrey w Meksyku. Przez wiele dni był sam w pokoju, sam, bez jedzenia i wody. Chociaż jego właściciel został przeniesiony do innego szpitala, wydawało się, że nikt nie poinformował zwierzęcia, więc pozostał tam, czekając na jego właściciela, aby wyzdrowiał i przyszedł po niego.
- Inny pies czekał przed drzwiami szpitala przez 14 dni na swojego zmarłego właściciela. pies odszedł dokładnie w miejscu, w którym po raz ostatni widział swojego ukochanego przyjaciela.
- Kapitan. Ten mały piesek mieszkał na grobie swojego właściciela przez dziesięć lat. Chociaż miał 16 lat i był chory, nigdy nie opuścił swojego miejsca, mając nadzieję, że ponownie zobaczy swojego najlepszego przyjaciela. Coś, co nigdy by się nie wydarzyło…
Poruszają
nas historie psów, które poszły w ślady Hachiko. Są niesamowitymi przykładami ofiarnej miłości i lojalności, które ludzie powinni również starać się okazywać.